Mija właśnie niespełna miesiąc, od ostatniego za prezesury Bońka, zjazdu sprawozdawczego PZPN. Jedną ważnych decyzji podjętych przez działaczy są zmiany w statucie związku, które otwierają furtkę do powiększenia liczby drużyn grających na najwyższym szczeblu. Według zdania większości ekspertów osiemnaście zamiast szesnastu drużyn to optymalna liczba, zarówno pod względem ułożenia kalendarza rozgrywek, wpływów telewizyjnych, jak i rzeczywistości krajowej piłki.
Oczywiście stosowna uchwała może zostać podjęta przez PZPN dopiero w przyszłym roku. Ekstraklasa w powiększonym składzie wystartowałaby w sezonie 2021/2022 ze względu na obowiązujące do 2021 umowy związane z prawami do transmisji telewizyjnych. Przy jednym ogniu PZPN mógłby upiec dwie pieczenie: ekstraklasa w poszerzonym wydaniu i nowe, z pewnością korzystniejsze umowy z telewizją na kolejny okres. Z tego rozwiązania z pewnością ucieszyłyby się również firmy bukmacherskie i ich klienci. Zwiększona liczba drużyn i meczów to okazja do dotarcia do szerszego grona kibiców, potencjalnych graczy i pełniejsza oferta zakładów.
Dla przykładu firma STS, oficjalny sponsor reprezentacji Polski i główny sponsor kilku ekstraklasowych klubów, cały czas zachęca nowych klientów do obstawiania wyników rodzimej ligi. Wykorzystując sts kod promocyjny przy zakładaniu konta, możemy liczyć na dodatkowy prezent w postaci aż 30 złotych na darmowe zakłady.
Z kolei LVbet, obok drużyn z topu, wspiera także zespoły występujące w niższych klasach rozgrywkowych jak Widzew Łódź czy Zagłębie Sosnowiec gwarantuje, że jeżeli w trakcie rejestracji wyślemy maila „bonus bez depozytu” aktywuje się lvbet kod promocyjny, który gwarantuje nam 20 złotych darmowych środków na zakłady. Warto skorzystać z promocji typując na przykład właśnie spotkania Ekstraklasy, która prawdopodobnie już wkrótce powiększy się o kolejne dwa kluby.